Początek kwietnia zaskoczył wszystkich kilkudniowymi upałami. Poza ochroną słoneczną i przyjmowaniem dużej ilości płynów, na nasze samopoczucie ma też wpływ, co wówczas jemy. Okazuje się, że pomocne będą nie ulubione przez nas lody, a wręcz przeciwnie – ciepłe i pikantne potrawy.

Tak uwielbiane w czasie upałów lody dają nam jedynie chwilowe uczucie ulgi, podobnie jak zimne napoje. Zaś ciepłe posiłku będą pobudzały proces termoregulacji. Podobnie ma się rzecz z potrawami pikantnymi – one dodatkowo zabijają słabe bakterie, które w czasie upałów mnożą się na potęgę.